środa, 13 października 2010

Czuje sie bardzo podle. Nie chce mi sie pisac i nie chce mi sie zyc i gdyby nie Baska i Dyzia to pewnie bym skonczyla ze soba. Tylko one mnie trzymaja przy zyciu. Zycie to sam bezsens i paranoja. Nie umiem sobie z tym wszystkim poradzic.Czuje sie tak jakbym wisiala na cienkiej niteczce ,ktora za moment moze sie urwac. Juz 3 razy robowalam ze soba skonczyc i za kazdym razem sie nie udawalo. Czy mam sie nadal tak bardzo meczyc?????NIE CHCE ZYC!!!!!!!!!!!!!