czwartek, 29 grudnia 2011

No i za 2 dni obudze sie w nowym roku.Ten rok byl nijaki, ani dobry ani zly i w sumie nie oczekuje niczego specjalnego w nowym. Zawsze mam mozliwosc pt tabletki. Jak nie dam rady to do widzenia.
O dzieciach mysle juz inaczej, moze tak-mysl o dzieciach nie boli mnie. Wiem, ze mnie zawiodly na calej lini i nie ufam im i nigdy juz nie zaufam. Sa dla mnie poza nawiasem mojego zycia. Wiecej dla mnie zrobil Zajac przez 2 lata niz one przez 32 wziete wszystkie razem. Gdybym miala ponownie lat 20 i ten rozum co teraz na pewno nigdy bym nie urodzila dzieci ani nie wyszla za maz .To wszystko to tylko gdybanie. Pewnie tak mysli duzo rodzicow i ludzi juz by nie bylo :). Pustke po dzieciach zapelnilam psiakami, wiernymi i kochajacymi bezwarunkowo.

piątek, 2 grudnia 2011

Dawno nie pisalam. Czuje sie dobrze, powoli przestaje myslec o calej tej historii. Psy pochlonely mnie w calosci i jestem z tego bardzo zadowolona. Wprawdzie nie jest to dajacy wielkie pieniadze bisnes ale mi wystarcza. Daje rade. Zreszta zawsze dawalam sobie rade.
Wczoraj widzialam sie z Dorota w sadzie. Przeszlam obok niej jak przed obcym. Nie zauwazalam jej. Wyczulam u niej niepewnosc i lekkie zdenerwowanie. Miala chyba mikolajowy upominek dla mnie ale nie dala mi go. Co ona myslala, ze po tym wszystkim rzuce sie jej w ramiona i podziekuje, ze zyje.Nigdy juz im nie zaufam, nigdy. To koniec z nieograniczona i przerosnieta miloscia do dzieci. Teraz uwazam, ze dzieci to potwory. Gdy sa male i zalezne czuja potrzebe opieki sa spokojne. Jak tylko poczuja pieniadze to jak pies za suka, tak one biegna za pieniedzmi tratujac wszystko i wszystkich po drodze. Nie tesknie juz za nimi. Teraz wyraznie widze ich wstretne i pokretne charaktery, ich pazernosc na kazda zlotowke . Uspokojenie sie po horrorze trwalo ponad 2 lata i nadal sie lecze. Wazne, ze z efektem.