wtorek, 31 stycznia 2012

I znow uplynelo pare dni. W tym czasie moja corka zdazyla dzwonic do Zajaca z zapytaniem czy ona jeszcze zyje. To oczywiscie dotyczylo mnie. Choc jestem przez wlasne dzieci zaszczuta nie zamierzam
z nimi polemizowac. Nie chca byc ze mna to nie ale nikt nie bedzie sie nade mna znecal psychicznie.Zreszta juz, prawdzie bardzo powoli, ale wychodze z depresji. Jednak bardzo zaluje, ze sie wowczas nie udalo. Bylabm miala juz swiety spokoj a tak musze ciagnac to dalej. Jedno sie zgadza, nie lubie wlasnych dzieci :).

poniedziałek, 9 stycznia 2012

Wczoraj, moje dzieci zablokowaly mi konto w banku. To bardzo paskudne z ich strony. Nawet do glowy mi nie przyszlo zeby robic im jakas krzywde a oni pracuja z wielkim wysilkiem by zrobic mi krzdwe. Zupelnie nie rozumiem ich postepowania. Nigdy nic im nie zrobilam.....wiec za co???
Jednak to co robia dzieci ze mna powoduje, ze ich nie lubie a na pewno juz ich nie porzebuje.
Moglabym zglosic do komornika ich obecny adres oraz ich zarobki i skonczylo by sie ale ja tak nie potrafie, nie jestem szuja jak oni.

czwartek, 29 grudnia 2011

No i za 2 dni obudze sie w nowym roku.Ten rok byl nijaki, ani dobry ani zly i w sumie nie oczekuje niczego specjalnego w nowym. Zawsze mam mozliwosc pt tabletki. Jak nie dam rady to do widzenia.
O dzieciach mysle juz inaczej, moze tak-mysl o dzieciach nie boli mnie. Wiem, ze mnie zawiodly na calej lini i nie ufam im i nigdy juz nie zaufam. Sa dla mnie poza nawiasem mojego zycia. Wiecej dla mnie zrobil Zajac przez 2 lata niz one przez 32 wziete wszystkie razem. Gdybym miala ponownie lat 20 i ten rozum co teraz na pewno nigdy bym nie urodzila dzieci ani nie wyszla za maz .To wszystko to tylko gdybanie. Pewnie tak mysli duzo rodzicow i ludzi juz by nie bylo :). Pustke po dzieciach zapelnilam psiakami, wiernymi i kochajacymi bezwarunkowo.

piątek, 2 grudnia 2011

Dawno nie pisalam. Czuje sie dobrze, powoli przestaje myslec o calej tej historii. Psy pochlonely mnie w calosci i jestem z tego bardzo zadowolona. Wprawdzie nie jest to dajacy wielkie pieniadze bisnes ale mi wystarcza. Daje rade. Zreszta zawsze dawalam sobie rade.
Wczoraj widzialam sie z Dorota w sadzie. Przeszlam obok niej jak przed obcym. Nie zauwazalam jej. Wyczulam u niej niepewnosc i lekkie zdenerwowanie. Miala chyba mikolajowy upominek dla mnie ale nie dala mi go. Co ona myslala, ze po tym wszystkim rzuce sie jej w ramiona i podziekuje, ze zyje.Nigdy juz im nie zaufam, nigdy. To koniec z nieograniczona i przerosnieta miloscia do dzieci. Teraz uwazam, ze dzieci to potwory. Gdy sa male i zalezne czuja potrzebe opieki sa spokojne. Jak tylko poczuja pieniadze to jak pies za suka, tak one biegna za pieniedzmi tratujac wszystko i wszystkich po drodze. Nie tesknie juz za nimi. Teraz wyraznie widze ich wstretne i pokretne charaktery, ich pazernosc na kazda zlotowke . Uspokojenie sie po horrorze trwalo ponad 2 lata i nadal sie lecze. Wazne, ze z efektem.

poniedziałek, 10 października 2011

Dzisiaj rano dzwonila do Zajaca Dorota z zapytaniem, cyt,"Czy ta pijaczka zyje ". Domyslam sie, ze chodzilo o mnie, tylko ciekawa jestem, kiedy widzieli mnie pijana jesli nia nigdy nie bylam.Pewnie jest wsciekla gdyz nie odzywam sie do nich od ponad roku. Zreszta nie wiem co nia kieruje, ma paskudny charakter zapewne odziedziczony po praczkach i robotnikach budowlanych czyli jej antenatow oraz pracy prostytutki, w k torej odslonil sie jej charakter. Piekne pochodzenie. Takie dzieci tylko dzieki mnie ukonczyly szkoly srednie ( Majka nie) i maja chociaz srednie wyksztalcenie do wyzszego brakuje im matki i ambicji. Tego to oni akurat nie maja ani za grosz. No coz nie ma sie nadzoru nad tym co sie plodzi a plodzi sie rozne dzieci. Wierzcie mi. Jest mi przyzkro, ze te dzieci sa wlasnie moje lecz jak juz wspomnialam nie ma sie nadzoru nad jakoscia potomstwa. To sie nie udalo a nastepnych w zyciu nie chce splodzic. Gdybym miala te 20 lat i dzisiejsze doswiadczenie w zyciu bym nie urodzila ani jednego dziecka . Tak, uwolnilabym swoja przyszlosc od psychicznych wandali.

piątek, 23 września 2011

Czuje obrzydzenie do moich dzieci.....

czwartek, 8 września 2011

Wygralam sprawe z Michalem :):):).Pogoda jest deszczowa ale jest cieplo. Moja nowa sunia bardzo szybko oswaja sie z moim domem i reszta psow. Jest bardzo bystra dziewczynka.