czwartek, 8 stycznia 2009

Kumak dalekowschodni (Bombina orientalis)

To bardzo ladne zabki i niezwykle latwe w hodowli. Dorastaja do wielkosci 5-6 cm,sa zielone bardziej lub mniej ciemne z chropawa skora, samce maja bardziej chropawa skore. Roznic w wielkosci nie zauwazylam. Moze samiczki sa bardziej okragle a moze tylko tak mi sie wydaje. Sa ciekawymi zabkami spedzajacymi wiekszosc dnia w wodzie. W moim akwarium woda jest na wysokosc 15 cm. Oczywiscie nie podgrzewamy wody ani tez czesci ladowej. Zabkom tym nie przeszkadza spadek temperatury ponizej 20 oC. Terrarium powinno byc skontruowane tak by 3/4 lub nawet wieksza czesc powinna byc przeznaczoona na wode. Sa to typowo wodne zabki lecz powinny miec takze kawalek ladu. Z opisow wiem, ze niektorzy stosuja wystajacy korzen z wody jednak ja jestem zwolenniczka stalego ladu. Nawet wygodniej jest karmic zabki (np. swierszcze wysypuje na czesc ladowa). Zabki latwo jest doprowadzic do rozrodu. Wystarczy zabrac swiatlo, zmniejszyc ilosc karmien, pozwolic akwarium zarosnac glonami (one pozniej sie bardzo przydaja) i nie dolewac wody, dobrze jest rowniez wylaczyc filtr. Po, zalozmy , miesiacu nalezy zaczac regularnie i obficie karmic zabki (karmie co drugi dzien) wlaczyc swiatlo na 12 godzin (automatycznie temperatura wody podnosi sie) oraz troche przeczyscic scianki akwarium no i w calosci wymienic wode na swierza (to jest bardzo wazne). Z czyszczeniem scianek nie nalezy przesadzac gdyz kijanki beda mialy spory zapas jedzenia. Oczywiscie prawie za kazdym razem posypuje karme dla zabek witaminami. Moje zabcie po tygodniu zabieraja sie do godow. Po 10 dniach mam juz skrzek w wodzie. Skrzek jest porozrzucany po calym akwarium. Jest go trudno pozbierac i przeniesc. Udalo mi sie zrobic to z kilkunastoma jajami reszta pozostala w akwarium. zabki na poczatku nie przejawialy zadnego zainteresowania skrzekiem potem kijankami. jednak gdyz kijanki podrosly staly sie przysmakiem doroslych zabek;).Kijanki zaczely sie wykluwac po 4 dniach w tem. 22 oC. , nie wszystkie naraz lecz w przeciagu 3-4 dni wszystkie sie wykluly. Bylo ich ok 50 sztuk juz wyklutych kijanek. Nie wiem czy sa to kijanki od jednej zabki czy tez obie samiczki sa mamami. Rosna one niezmiernie szybko. Raz dziennie dosypuje szczypte karmy dla rybek a tak to wsuwaja glony z szyb akwaium. Po wykluciu maja jakies 0,5 cm dlugodci po tygodniu 3 razy wiecej. Skrzek jak i kijanki sa w wodzie o temperaturze 22 oC i te kluly sie szybciej i szybciej tez rosna od kijanek bedacych w temp. 20 oC. Mysle,ze te 22 stopnie w zupelnosci wystarcza do szybkiego rozwoju kijanek. Po tygodniu maja juz 1 cm po 14 dniach 2-3 cm dlugosci. nalezy wzglednie czesto wymieniac czesc wody lub zamontowac filtr by pokarm i liczne odchody kijanek nie psuly jej. Inaczej kijanki po prostu zdychaja. Zauwazylam, ze sa bardzo wrazliwe na brudna wode. kilka kijanek , juz dosyc duzych, wygladalo jakby nabraly powietrza, taki malutki balonik, potem zdychaly. nie wiem od czego ani tez co to jest. reszta kijanek jest zdrowa i pieknie rosnsie. Po 23 dniach najwiekszym kijankom wyrosly tylne nozki. Po 28 dniach wyrastaja im przednie nozki i powolutku traca ogonki. Zaczynaja przesiadywac na kamnieniach wystajacych z wody.Po 28 dniach najwieksze kijanki staja sie zabkami, bardzo malymi bo ok. 1 cm zabciami.

piątek, 2 stycznia 2009

Agana ostroglowa (Gonocephalus chamaeleontinus)

Agamy te sa bardzo spokojnymi jaszczurkami. Ladnie ubarwiony samiec i jasnobrazowa samica (fotki sa w albumie). Potrzbuja sporego terrarium i raczej pionowego,choc u mnie terrarium jest poziome, dlugie 120cmx60cmx60cm. Podloze to piasek z torfem (bardzo lubia piasek) jeden konar pionowy drugi dlugi ulozony wzdluz calego terrarium pod skosem.Pare roslinek sztucznych, stoi pojnik lecz nie korzystaja z niego. Pryskam je kilka razy dziennie i pija wode z roslinek i scian. Mozna rowniez zamontowac mala fontanne jako pojnik gdyz pija tylko ruszajaca sie wode jak kameleony . Temp. w pomieszczeniu jaszczurek jest dosyc wysoka, ok. 28-32 oC pod zarowka troche wiecej.Duzo wilgoci. Bede musiala je w przyszlosci przeniesc je do szklanego terrarium gdyz to z osb rozleci sie od wody. Na razie musza w nim byc. Jak juz napisalam wczesniej, to bardzo spokojne zwierzeta. Nie wiem skad wzieto opis w terrarystyka.pl iz sa to bardzo nerwowe jaszczurki. To nie jest pradwa. Bardzo szybko oswoily sie ze mna. Zaznaczam, iz sa to jaszczurki z odlowu. Moge robic wszystko w terrarium a one siedza sobie na swoim miejscu , nic sobie z tego nie robia. Oczywiscie obserwuja mnie ale nie zauwazylam zadnej nerwowosci lub plochliwosci a po domu biegaja glosne chihuahua i niezmuiernie ciekawskie koty, ktore zajrza w kazdy zakamarek gdy tylko cos je zainteresuje i nie robi to na nich wrazenia a juz gdy podaje agamom mole woskowe to jedza je niemal z reki. Uwielbiaja takze roznego rodzaju karaczany. Zaraz po zadomowieniu sie jaszczurek w nowym terrarium zauwazylam lekki ruch w nim.Wydawalo mi sie,ze samiec kryl samice ale na pewno nie moglam tego stwierdzic . Potem zwierzeta uspokoily sie i nic specjalnego sie nie dziala. Za czas jakis zauwazylam,ze samiczce rosnie brzuszek. Mialam nadzieje, ze jest ciezarna i zgadza sie , wlasnie dzisiaj zniosla 8 pieknych i duzych jaj. Zaczela kopac jakies 7 dni temu. Probowala w roznych miejsca i najbardziej odpowiadal jej piasek z torfem, troche dalej od lampy grzewczej.Kazde z nich ma ok. 10-12 mm dl. i jakies 7-8mm szer. Sa naprawde duze jak na tak drobna samiczke. W inkubatorze ustawilam temperature na 27 oC i teraz pozostaje tylko czekac.Wedlug niemieckiego hodowcy inkubacja trwa ok 65-70 dni w temp.21 - 22 oC jednak uwazam,ze tam gdzie zyja agamy na pewno jest cieplej. Zobaczymy. Po zlozeniu jaj samiczka schowala sie za konarem. Dzisiaj mija 7 dni od wlozenia jaj do inkubatora. jajka nadal wygladaja ladnie i nawet , mam wrazenie, ze urosly. Wydaja sie byc zaplodnione. czasami jednak nawet po 14 dniach moga okazac sie pustymi jajami. No i niestety zaplodnione jest tylko 1 jajo. reszta to zbuki :( , ktore po 14 dniach musialam wyrzucic. jeszcze dla pewnosci kilka z nich rozlupalam i byla w nim tylko kremowa maz, ani sladu zaplodnienia. jedno jajo wygladalo na niezmiernie czyste i przejrzyste z przeswitujacymi w niewielkim stoniu zylkami i to wlasnie jajo jest zaplodnione, reszta zaczela plesniec. A ja myslalm, ze to 1 jajko jest puste. no coz, zawsze mozna sie pomylic. Temperature inkubacji podnioslam na 28 oC. jakos nie pasuje mi ta nizsza temperatura w inkubatorze i wyglada na to, ze dobrze zrobilam ale dokladnie okaze sie dopiero na sam koniec. Po tygodniu od zniesienia jaj, wymyslilam ruszajaca sie wode. Do wzglednie glebokiej, plastikowej miski wlozylam pompke o malej mocy. Strumyk wyplywa ponad lustro wody na jakies 5-8 cm i jaszczurki ciesza sie jak dzieci 'ruszajaca" sie woda. samiczka od razu wpakowala sie z impetem do basenika i kompala sie jak szalona. taka fontanna kosztuje tyle co pompka czyli w sumie najmniej ze wszystkich opcji gotowych produktow. Woda nie rozchlapuje sie na boki a wilgotnosc bardzo wzrosla. Bede musiala zastosowac te metode u innych jaszczurek. Gdy w terrarium pokazala sie fontanna, samiczka przestala sie chowac i wysiaduje czesto na konarze. Wyglada na to, ze ponownie bedzie znosic jajka za czas jakis. Zaczela tyc. Moze tym razem bedzie wiecej zaplodnionych jaj. W sumie zniosla 5 jaj, 2 z nich obumarly , trzy pozostale byly zaplodnione. Inkubowalam je w tem. 24 oC przez 114 dni. Wykluly sie 3 malutkie jaszczurki. Poprzednie jajka byly zaplodnione lecz zbyt wysoka temperatura inkubacji zniszczyla je. No coz...nalezy sluchac madrzejszych :)
Samiczka byla zbyt wycienczona znoszeniem jaj i niestety po zlozeniu ostatnich zdechla.
Agamy blotne (Physignathus cocincinus)

Samiczka niezwykle wczesnie zlozyla jaja. Byly 4 sztuki. Nie byly puste. Bardzo urosly podczas inkubacji, wrecz kilkakrotnie. Po 101-103 dniach, w temp. 27-28oC, wykluly sie piekne 4 malusie agamki. Jedna z nich nie ma palcow u jednej przedniej nogi i pozostal jej tylko jeden palec po tej samej stronie, u tylnej nogi. Tak do konca nie wiem czy urodzila sie bez paluszkow czy tez zbyt mocno przkleily sie do skorupki jaja i urwala klujac sie. W kazdym razie nie przeszkadza jej to w poruszaniu sie a to jest w koncu najwazniejsze. Trzy jaja pocily sie bardzo mocno, byly prawie cale mokre ,tuz przed wykluciem, czwarty maluch wyklul sie bez pocenia jaja. Samo klucie trwa dosyc dlugo. Maluchy po przerwaniu skorupki jaja, bardzo dlugo leza jakby bez zycia. W koncu jednak zbieraja sily i wyciagaja sie ze skorupki. Na drugi dzien juz wcinaly male mole woskowe,umaczane w witaminach. Zauwazylam,ze jaszczurki nie tak bardzo potrzebuja zarowki UV jak witamin i wapnia. Trzymalam jaszczurki tego samego gatunku i z tego samego legu w dwoch roznych terrariach. Jedne w terrarium z zarowka UV a drugie w terrarium ze zwykla grzejna zarowka. Po kilku miesiacach nie bylo w sumie u nich zadnych roznic. Wygladaly tak samo dobrze. Zatem bardzo wazne jest obfite karmienie i witaminy wowczas zwierzeta beda rosly szybko i zdrowo. Owszem, dobrze jest dolozyc do tego wszystkiego zarowke UV. Rowniez bardzo wazne sa witaminy ,czesto podawane doroslym jaszczurkom, obojetnie jakiego gatunku. Czytalam wiele postow na temat np, kameleonow jemenskich. Hodowcy opisywali swoje klopoty z samiczkami,ktore zniosly jaja,nawet zdychaly z wyczerpania. Moje samiczki dostaja male porcje owadow codziennie, 4 x w tygodniu podaje na zmiane, 2xwapno i 2x witaminy.obojetnie jakie aby sypkie i dla gadow. Znosily kilkakrotnie w sezonie jajka i to jedna dosyc duzo gdyz ok 60 jaj i nigdy nie mialam klopotow z ich zdrowiem po zniesieniu ich. Byly silne i rzeskie. Zaraz po zlozeniu jadly z wilczym apetytem, tak tez robily do ostatniego dnia przed zlozeniem jaj.Tak a'propo kameleonow jemenskich.musze zmienic samca. Ostatnie jaja byly puste choc samczyk jest wyjatkowo oswojony i kocha byc karmionym ;) jednak musi byc juz dosyc wiekowym okazem,nie wiem ile ma lat, to widac,ze jest juz w"podeszlym wieku".Staruszek pozostanie u mnie do konca.
Dzisiaj mija 7 dnia od wyklucia sie maluchow. Sa rzeskie i calkiem ladnie jedza. na poczatku czesto podaje maluskie mole woskowe by rozepchac zoladeczek maluchow. Mole sa smaczne i tluste. male jaszczurki w momentach zagrozenia udaja zdechle. smiesznie to wyglada gdyz malusia agama jest sztywna i nie rusza sie. jednak gdy poczuja mozliwosc ucieczki robia sie blyskawicznie szybkie. jeszcze nie widac by akceptowaly czlowieka tak jak dorosle agamy. na pewno potrzenuja do tego czasu.