sobota, 20 listopada 2010

Nie chce mi sie zyc!!!!!!!!!!!!! Tylko Baska trzma mnie jeszcze przy zyciu, nie wiem jak dlugo.........

poniedziałek, 1 listopada 2010

DZIEJE SIE COS ZLEGO ZE MNA. Walcze z zyc albo nie zyc. Nie mam ani celu ani ochoty na zycie. Jedynie boje sie o baske i dyzie. Nie chce by zle trafily gdyz sa moimi oczkami w glowie. Wczoraj dalam liste Zajacowi co ma zrobic na wszelki wypadek gdyby cos sie ze mna stalo. A jestem bardzo bliska samobojstwu, bardzo bliska. Czuje tylko pustke, nic mi sie nie udaje nic dla mnie waznego nie istnieje. To co kochalam najbardziej odeszlo ode mnie , malo tego zniszczylo mnie i chyba jestem juz nie do naprawienia.Mam tylko nadzieje, ze Dorota odczuje kiedys to co mi zrobila. A ja stoje nad przepascia i powoli przestaje wolac o ratunek.....