piątek, 11 czerwca 2010

Jest tak pieknie na dworze, iz nie chce sie do domu wracac. W domu nareszcie ciepelko i nie trzeba sie ubierac. KOCHAM LATO !!!!!!!!!!!!!!
Bylam dzisiaj na policji w sprawie psow Atosa i Wiki. Psy beda do odbioru za okolo miesiac. Przy okazji dowiedziaqlam sie jak to moje dzieci sprzedawaly moje stworzenia. Strasznie. Pojechaly na plac handlowy na Swiebodzkim , zapakowaly wszystkie zwierzeta w samochod i tam sprzedawali rodowodowe psy za ......300 zl. Zawisc i glupota moich dzieci nie znaja granic. Im wiecej wiem co bylo i widze co robia coraz bardziej odechciewa mi sie bycia matka. To mnie przeroslo. Nie nadaje sie na matke do bicia, do ponizania i do dyrygowania a taka wlasnie mnie moje dzieci chcialyby widziec. Nie chce ich. Tak zwyczajnie i poprostu nie chce. Na policji oczywiscie nie powiedzialam co wiem, ze to moje dzieci. Oni sami sobie naskrobia z takim podejsciem do zycia.
Zastanawiam sie nad wyjazdem do Niemiec. Mysle raczej o wydaniu sie za samotnego i starego Niemca. Chce zyc jak najdalej od moich dzieci. Chce o nich zapomniec i zaczac swoje zycie od nowa. A w tym jestem dobra. Jesli Agata bedzie chciala pojechac to pojedzie a jak nie bedzie chciala to zostanie. Juz niczego mi nie zal. Rodzina posypala sie, rozbila na malenkie kawaleczki zbyt malenkie by mozna je bylo posklejac.
A moze po cichu zapakuje sie i wyjade w nieznane....tak by nikt z nich mnie nie znalazl.....calkiem niezly pomysl.

Brak komentarzy: