sobota, 4 września 2010

Jest brzydko i zimno. Tegoroczne lato byla nienajladniejsze i wrzesien rowniez jest smutny. Smutny i ponury jak moj nastroj. Tak przykro mi, ze Agata odchodzi z domu, ucieka ode mnie jakbym byla tredowata. Doskonale wiem, ze za tym stoi Dorota ale nic nie moge poradzic. Jedyna nadzieja w tymn, ze kiedys Agata zrozumie to co sie stalo.

Brak komentarzy: